sobota, 27 lipca 2013

Breaking news

Mam dla Was dwie wiadomości. A może nawet trzy. Mniejsza o to. 

Po pierwsze, tak mnie naszło, żeby pokazać Wam moje wszystkie natchnienia, więc pokażę Wam moje fazujące piosenki. A nuż Was też zainspirują.


I to jest to drugie: Niech Was zainspirują! Bo Aromę właśnie zainspirowały do małego competition. Chcecie mały competition? Dobra, to ja Wam przedstawię moją propozycję, a Wy mi potem dacie znać. Zatem: 

AROMA OGŁASZA KONKURS
na najfajniejszą historię. 
Zasady są następujące:
> historia o tematyce dowolnej, jak trzeba będzie, przeczytam nawet o Zmierzchu.
> historia na nie więcej niż 15 stron w Wordzie, bo Aroma ma astygmatyzm i nie może spędzać za dużo czasu przy komputerze. 
> historie możecie wysyłać do mnie na adres mailowy AROMATISH@GMAIL.COM
> historie proszę wysyłać najpóźniej do 10 SIERPNIA, gdyż potem będę się upijać do nieprzytomności.
> zwycięzca konkursu będzie uraczony następującymi nagrodami: listem zamkniętym (listem, nie e-mailem, zaznaczam), rękopisem jednej z moich niepublikowanych historii (kiedyś będzie można je opchnąć na ebayu i jakieś drobne na piwo z tego wyciągnąć), drobiazgiem z mojej szuflady (to chyba najbardziej interesująca część nagród) i opublikowaniem jego historii na Aromaasfuck.blogspot.com

Nie jestem w stanie zaoferować Wam nic więcej, bo nic mi nie przychodzi do głowy. A kolorowych bransoletek z muliny nie umiem pleść :c
Jeśli są jacyś chętni czekam pod wyżej wspomnianym adresem mailowym, oraz na ćwierkaczu
No, a teraz obiecane pioseneczki. jak klikniecie w tytuliki to Wam wyskoczą w nowej karteczce! 




Uff, trochę tego jest, a to lista tylko tych najważniejszych! No nic, dajcie znać co sądzicie o tym wszystkim,

ściskańsko, A.

24 komentarze:

  1. Aromko, pojawiasz się ze swoimi piosenkami zawsze wtedy, gdy w rybie natychmiastowym potrzebuję czegoś nowego do posłuchania.
    Co do konkursu, to nagrody są bardzo kuszące. Szkoda tylko, że brakuje pomysłu i jako takiej odwagi na podesłanie swojej historii wiedząc, że to właśnie Ty ją przeczytasz.
    A w ogóle to łojezu, ale zanim przeszłam do dalszej części notki to miałam zawał, że Ty tu jakieś zawiasy chcesz założyć i w ogóle wszystko co najgorsze!

    Uff, posyłam miłość zwrotną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh, oczywiście, że w *trybie natychmiastowym, a nie rybie. Mimo, że ryby są spoko, a nawet całkiem spoko.

      Usuń
    2. Aroma lubi to o rybach. Ale nie lubi tego o odwadze! Aroma czeka na coś pięknego, ostatecznie zostały jeszcze prawie dwa tygodnie na napisanie!

      ściskańsko,

      Usuń
  2. Chyba porwę się z motyką na słońce.
    To będzie złe.
    Ale chyba oczekuj maila ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Juhu!
    Zapraszam kolejnych odważnych, chyba nie pozwolicie, żeby Mała wygrała walkowerem, co?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ustosunkować mogę się jedynie do piosenek - niezły rozrzut ;) Nie widzę tu jednak 'lights will guide you home'...
    Konkurs ciekawy, ale nie dla mnie. Nawet konkurs nie jest w stanie sprawić, żebym teraz napisała coś sensownego.

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja może też się skuszę? Jeśli oczywiście wcześniej nie roztopię się przez tę gorączkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuście się wszystkie, aromaciki! Nawet te bezwenowe, zawsze trzeba próbować! Jak to się mówi w tenisie: na przełamanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż zachciało mi się coś napisać. Oczywiście moje, jak to moje jakieś wybitne nie będzie, aczkolwiek spróbować nie zaszkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aromo, napełniasz mnie weną!

    OdpowiedzUsuń
  9. hehe może ja też coś napiszę? ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko... no, to by było nie fair.

      Usuń
    2. Ty już dobrze wiesz dlaczego.

      Usuń
    3. nieeeee wiem? i tez bym chciała dostać coś z Aromowej szuflady ;c

      Usuń
    4. Możesz pojawić się tam gdzie ostatnio? W miarę szybko?

      Usuń
  10. Kochana Aromo! Czy ktoś, kto nie wygra konkursu mogłby liczyć na jakąś opinie uwagi itp.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochany Anonimie, oczywiście, że tak. Wystarczy dać mi znać i być przygotowanym psychicznie, bo Aroma nie bywa miła - Aroma bywa szczera.

      Usuń
  11. To bardzo dobrze, zależy mi na szczerości. Dziękuję za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż. Wysłałam. I jestem przerażona. To ten... Ja sobie już pójdę i gdzieś się schowam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :) nie wiem czy masz chęć się w to bawić, ale nominuję cię do The Versatile Blogger :), jeżeli tak to po szczegóły zapraszam na http://blizej-mi.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html

      Usuń